Tak ważnemu na naszej budowie i oczekiwanemu jak żaden inny fachowiec -panu tynkarzowi będzie poświęcone chyba najwięcej wpisów ?!
Tynki z rana i z wieczora to najlepszy widok dla inwestora !!!
Och , pan tynkarz zapewniał mnie dzisiaj , że do soboty zrobi całe piętro .
(zobaczymy - uwierzymy )- pomyślałam
No i oczywiście nie obeszło się bez małego sporu z panem tynkarzem o ścianę w łazience , a raczej o słup w tej ścianie.
Otóż pan tynkarz lekko sugerował panu inwestorowi że słup w łazience nie może być cały zatynkowany bo to bardzo dużo materiału pochłonie ( a pan tynkarz umówiony jest od metra kw. )
A oto i słup skrzętnie ukryty w ścianie łazienki.
Pan inwestor nie będzie się spierać z panem tynkarzem bo to nie w jego " stylu " więc postanowił "napuścić" na pana tynkarza panią inwestor .
Mąż zadzwonił i poinformował mnie że - " niestety kochanie będziesz musiała coś wymyślić na ten słup w łazience bo on musi zostać ".
W jednej chwili byłam taka
To ja na głowie stawałam , kierownika budowy do pomysłu przekonywałam , pana G o wykonanie mojego pomysłu prosiłam . Najszczęśliwsza po wykonaniu byłam - a tu pan tynkarz co spóźnił się o miesiąc chce mi to wszystko zepsuć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kupiłam pączki , zrobiłam kawe i panu tynkarzowi z głowy jego pomysły wybiłam .
CDN.......................