Kiedy trzeba ganić to ganię a kiedy trzeba chwalić to chwalę .
A na pochwałę zasługuje pan tynkarz .
Spóźnił się na robotę do naszego domu , ale teraz pracuje ze zdwojoną siłą .
Skończył dzisiaj na tip-top naszą łazienkę na górze .
Tynki są tak gładkie że przytuliłam się do nich policzkiem a wrażenie było boskie - jakbym dotykała aksamitu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Niestety nie zabrałam aparatu i nie uwieńczyłam tego zjawiska na zdjęciu , ale nadrobię to jutro .
Wiem że nie chwali się dnia przed zachodem słońca ale mam nadzieję że będzie dobrze .
CDN...............................