Witajcie jaskółkowicze i wszyscy inni odwiedzający ten blog . Decyzja o pisaniu dziennika budowy nabrała mocy urzędowej więc zaczynam.......Na początek troszkę historii.
A było to tak.
Pewnego grudniowego dnia roku pańskiego 2007 zgodnie całą rodzinką wybraliśmy projekt domu, który najbardziej nam odpowiadał. Wybór padł na jaskółke II w lustrzanym odbiciu. W styczniu zakupiliśmy projekt . Radości było, co niemiara aż do momentu, gdy zorientowaliśmy się, że nie mamy gdzie tego pięknego domku wybudować. Wpadliśmy w wir poszukiwania NASZEGO miejsca na świecie, gdzie stanie NASZ DOM.
I tak minął styczeń i luty . Wreszcie jest!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W marcu znaleźliśmy to wymarzone miejsce i 17 marca staliśmy się jego posiadaczami. Uczciliśmy ten dzień butelką wytwornego szampana, którą dostaliśmy na tę okazję od rodziców.
Od jej chwili ruszyła z kopyta machina załatwiania wszystkich potrzebnych do budowy domu "papierków” trwało to jak dla nas trochę długo, ale opłacało się.
W maju gdy tylko naszym oczom na działce ukazał się piękny kolor nadziei
zabraliśmy się z zapałem do budowy domu .
I tak 9 maja 2008 na działke wjechał ciężki sprzęt i wykopał dołek pod fundamenty.
Oczywiście kamień węgielny został zakopany
i nasze dłonie odciśnięte na fundamentach tak aby nikt nie miał wątpliwości kto tu buduje .
Od tego czasu postępy na placu budowy widać było gołym okiem codziennie.
Nawet smoki ukryte w chmurach przyglądały się budowie.
I pod takim nadzorem budowlanym można tylko zanucić
" Niech się mury pną do góry "
W czerwcu dzień przed zalewaniem stropu pojechaliśmy w odwiedziny do wrocławskiej jaskółki II. Wizyta była bardzo owocna w pomysły które chcieliśmy zrealizować na naszej budowie . I tak:
Pomysł nr 1 – likwidacja ściany tworzącej klatkę schodową ( na jego realizacje było już za późno )
Pomysł nr 2 – podniesienie poddasza o 2 bloczki ( zrealizowany w 100% fantastyczny pomysł dzięki niemu mamy również strych i to z oknem widać je na zdjęciach na ścianie z tarasami )
Pomysł nr 3 – likwidacja okna w salonie które wychodzi na taras od strony kuchni (zrealizowany )
Pomysł nr 4 – rezygnacja z murowanych schodów , schody będą drewniane (zrealizowane)
Pomysł nr 5 – rezygnacja z jednego pokoju na piętrze na koszt duużej łazienki (zrealizowany)
Pomysł nr 6 – szybko budować bo dom jest piękny i trzeba w nim szybko zamieszkać ( w realizacji)
Pomysłów było jeszcze wiele ale już zapomniałam które z nich powstały po tej wizycie.
Pan inwestor wpadł na jeszcze jeden pomysł który natychmiast wcielił w życie - postanowił zadbać o zieleń wokół domu
CDN........