koniec wiechy wpis trzeci
Do budowy domu jak wszyscy wiemy potrzebna jest woda i prąd , a właśnie tych rzeczy mamy deficyt . Lecz dobry inwestor nie marudzi i nie załamuje rąk , tylko wykorzystuje każdą okazje by sprwadzić , czy budowlańcy dobrze pracują . Nawet w blasku księżyca można przeprowadzić kontrole .
W dzień , gdy wszystko jest lepiej widoczne kontrole przebiegają zupełnie inaczej .
Pan inwestor ogląda..................
A potem osobiście sprawdza jakość i wytrzymałość wykonanych prac........
No ale zostawmy te kontrole bo chyba nadszedł już czas by domek dostał dachówke . Przcież leży bidulka od paru dni przed domem jeszcze gotowa się zepsuć .
Więc do pracy rodacy!!!!!!!!!! z pieśnią na ustach " budujemy nowy dom , budujemy nowy dom....."
O katastrofo !
Czas na wykończenie kominów a tu okazuje się , że akurat do tej właśnie cegły klinkierowej ręcznie formowanej nie można kupić takich samych płytek klinkierowych , nawet na zamówienie .
No jak pech to pech , lecz jak już wiemy dobry inwestor nie załamuje rąk tylko bierze " żywą" cegłe pod pache ( nie zdjęcie żeby nie popełnić błędu ). Wdziewa na nogi dobre obuwie i pielgrzymuje od hurtowni do hurtowni w celu zakupienia odpowiedniej płytki . Ile czasu i zawracania głowy różnym sprzedawcom kosztowało mnie znalezienie tej odpowiedniej płytki to nie opisze bo nie doczekalibyście końca budowy . A efekty mówią same za siebie.
Chyba czas już kończyć pewien etap budowy . (Przecież mówiłam Panom budowlańcom że 13.08 2008 r jedziemy na urlop . I że chcę go spędzić bez stresu , że na budowie coś idzie nie tak ). Wzięli sobie do serca moje gadanie Panowie budowlańcy i pracowali jak mróweczki bez chwili wytchnienia by...........
Dokładnie 09.08.2008r w trzy miesiące od rozpczęcia budowy oddać nam budowe w "stanie surowym otwartym "
I tu muszę pochwalić naszą EKIPE BUDOWLANĄ gdyż nie mieliśmy żadnych zastrzerzeń co do jakości wykonania to jeszcze posprzątali całą budowe !
WIELKIE DZIĘKI
Na szczęście nie rozstajemy się z tą ekipą i po naszym urlpie wracają na budowe.
03.08.2008r odwiedziła naszą budowe "jaskółka Ewelinka " mam nadzieje ta że wizyta dostarczyła im wielu cennych doświadczeń i informacji .
Ciężko rozstawać się z domkiem , ale zasłużyliśmy na długi urlop . Jeszcze tylko kilka informacji dla "obcych".
I wreszcie .....................
Witajcie słońce , palmy i ...................
CDN...........