ślicznusi widoczek wpis 160
I na koniec dzisiejszych wpisów taki oto widoczek
Brnęłam po kolana w śniegu by zrobić to zdjęcie
CDN...................................................
I na koniec dzisiejszych wpisów taki oto widoczek
Brnęłam po kolana w śniegu by zrobić to zdjęcie
CDN...................................................
We wtorek oczywiście dowieźli wełne , ale i dziś przyjechała mała partia która nie zmieściła się wczoraj do samochodu
Dziś też praca wre aż miło
Jutro mają wszystko foliować i jak dobrze pójdzie to od soboty zaczynają z sufitami regipsowymi .
CDN...................................................
Jak już wełna była na właściwym miejscu czyli na naszej budowie i przyszli panowie od ocieplenia - przychodzą wieczorem po pracy u pana G - wzięli się ochoczo do pracy
Jak miło znów zobaczyć jak praca wre w naszej jaskółce
Pracowali dzielnie do 22-giej . Zadzwonili że położyli całą wełnę tą która przyjechała pierwszym transportem 19 rolek - 15 stki to prawie 120 metrów kw. i tle samo metrów 5 - prosili bym zamówiła na wtorek nastepną partię wełny .
I jak tu się nie cieszyć
CDN.......................................
I co tu robić !
Panowie od ocieplenia dachu będą dzisiaj na budowie ,a ja nie mam wełny !!!
Pojechałam do nabliższej hurtowni budowlanej (jak dobrze się zamachnę na placu budowy , to mogę dorzucić kamieniem do tej hurtowni ) .
A więc w tej mizernej wiejskiej hurtowince kupiłam pachnacą świeżością wełnę:
15 -
i 5 -
A ceny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W tej "zaprzyjaźnionej " hurtowni pewnie by mi wpierali że w takich cenach to oni sami kupują !
15 - po 12,27 brutto za 1 metr kw.
5 - po 4,08 brutto za 1 metr kw.
No i jak mówi moja mama : "Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ""
Wieczorem humorek zaczął wracać do normy .
CDN..................................................
Z piątku (tego 13 ) na sobotę poszukiwałam w necie informacji o wełnie na ocieplenie dachu . W sobotę przeprowadziłam wywiad z innymi inwestorami i zapytałam w zaprzyjaźnionej (tak do tej pory myślałam ) hurtowni jaką wełnę wybrać . Polecili mi firmę Ursa . Jak już pisałam zamówiłam 300 m kw. 5 i 15 na poniedziałek .
Oczywiście w poniedziałek zgodnie z zamówieniem "zaprzyjaźniona " hurtownia dowiozła zamówiony towar na budowę .
I wydawałoby się że wszystko jest w porzadku , ale ..........................
Ale ten ...zapach , nie to wręcz odrażający smród , który rozsiewała po całym garażu ta wełna ......!!!!!!!
Wystarczył mój jeden telefon do "zaprzyjaźnionej" hurtowni by jeszcze w tym samym dniu odebrano ten felerny towar . A przeprosiny z hurtowni przysłali nawet na e -maila .
Tak mi to zepsuło humor że nie miałam nawet natchnienia w poniedziałek zrobić wpisu
CDN.................................................